Mamy za sobą kolejną tropikalną serię wyścigów Alpe Adria Championship oraz International Motorcycle Race Cup, która tym razem odbyła się na czeskim torze Autodrom w Moste.
W wyścigach wzięło udział ponad 160 zawodników z 12 europejskich państw. Poza ww. mistrzostwami odbyły się również narodowe mistrzostwa Słowacji, Czech, Węgier, Polski oraz Austrii.
Również tym razem agencja Slovakia Racing zrobiła wszystko, aby przygotować dobrą bazę wypadową dla zawodników oraz ich zespołów. Nowością w tym roku są nagrody finansowe dla zawodników, co w poprzednich latach nie miało miejsca na zawodach Alpe Adria. Agencja kładzie też duży nacisk na komunikacje z zawodnikami, dzięki czemu ma większe szanse na spełnienie ich wszystkich oczekiwań dotyczących zawodów, czym chce przywrócić zawodnikom nadzieję, że niski poziom zawodów jest już przeszłością. Wszystkie te punkty są o tyle ważne o ile właśnie alpejsko- jordańskie mistrzostwa są tez zawodami kwalifikacyjnymi do Mistrzostw Europy.
W obu wspólnych wyścigach grup 125 GP, Moto3 i 125 SP zwyciężył 14-letni Czech Martin Gbelec, zawodnik serii Red Bull MotoGP Rookies Cup, który jest na dobrej drodze do wzięcia udziału już za kilka lat w światowych mistrzostwach. Najlepszym zawodnikiem alpejsko-jordańskich mistrzostw w grupie 125 SP był również Czech Martin Sedlo, w klasyfikacji IMRC podwójne zwycięstwo wywalczył Węgier Zoltán Aszálos. Ze Słowaków najlepszy na mecie był dwa razy Peter Rauch.
W klasie Superstock 600 dwa dni dominował Węgier János Chrobák, który był również najlepszym zawodnikiem klasyfikacji IMRC, gdzie w sobotę z trzeciego miejsca cieszył się najlepszy Słowak Martin Durdík. W ramach Alpe Adrie był w Moste najlepszy Austriak bol Jochen Rotter, który tak samo jak Chrobák, osiągnął najlepszą punktacje w obu wyścigach.
W klasie Supersport najlepszy był Czech David Látr, który tym razem nie zawahał się i pokonał w obu wyścigach swojego największego rywala, też Czecha Igora Kalába. W serii IMRC wszystkie punkty wywalczył Polak Sebastian Zieliński, natomiast ze słowackich zawodników najlepszy był Martin Klimits, ten wyścigi dokończył na czwartym i piątym miejscu.
O zwycięstwo w klasie Superstock 1000 podzielili się Słowiński zawodnik Marko Jerman i Michał Filla z Czech. Klasyfikację serii IMRC w tej klasie opanowali Polacy, najlepszy byli Marek Szkopek i Bartłomiej Wiczyński. Najlepszym słowackim zawodnikiem był Jaroslav Kamenicky, który uzyskał dwa razy piąte miejsce.
Królewska klasa Superbike miała swojego zwycięzcę, którym stał się czeski zawodnik Jan Halbich. To samo dotyczy klasyfikacji IMRC, gdzie z dwóch zwycięstw cieszył się Polak Janusz Oskaldowicz. Jego największym konkurentem był Słowak Vladimír Ruža, który był w sobotę oraz w niedzielę najszybszym Słowakiem w tej klasie.
W IMRC Cup, w ramach, którego swoje narodowe wyścigi pucharowe przejechali Słowacy, Czesi, oraz Polacy, w grupie do 600 cm3 najwięcej powodziło się Polakowi Markowi Chłopkowskiemu. W silniejszej grupie zwyciężył Czech Jiří Vališ, ale na mecie najlepszy był słowacki zawodnik Juraj Knezovič, którego wynik zaliczał się do klasyfikacji w grupie weteran.
„Z zawodów w Czeskim Moste jesteśmy bardzo zadowoleni, byliśmy świadkami pięknych wyścigów, gdzie w każdejgrupie było naprawdę dużo dobrych zawodników, co w połączeniu z tak piękną pogodą oczywiście podniosło poziom każdego wyścigu.” mówi dyrektor agencji Slovakia Racing, Peter Šurina. „Pragnę podziękować całemu zespołowi z Autodromu w Moste za stuprocentową współpracę. Był to nasze wspólne czesko-słowackie zawody i udały się najlepiej jak tylko mogły. Świadczą o tym nie tylko opinie zastępców poszczególnych federacji motocyklowych, ale przede wszystkim zawodników, dla których pragniemy przygotować te najlepsze warunki. Właśnie dzięki naszej komunikacji z zawodnikami połączyliśmy dwie grupy 125 w harmonogramie w stosunku do ich potrzeb. Agencja Slovakia Racing będzie zawsze komunikować z zawodnikami i starać się odpowiednio wcześnie reagować na ich prośby. Wierzę, że tym sposobem wspólnie będziemy udoskonalać zawody Alpe Adrie i IMRC. Wiem, że nie da się uszczęśliwić każdego, ale my staramy się zrobić, co w naszej mocy, aby wszyscy byli zadowoleni. Oni w zamian za to nagradzają nas wspaniałymi wyścigami, na każdych zawodach jesteśmy świadkami pokonywania rekordów oraz ekscytujących walk o każde miejsce. Bardzo mi się to wszystko podoba i już nie mogę się doczekać na kolejne wspólne imprezy.”